W
NW
N
N
NE
W
the Degree Confluence Project
E
SW
S
S
SE
E

Germany : Brandenburg

2.2 km (1.4 miles) E of Angermünde-Sternfelde, Brandenburg, Germany
Approx. altitude: 41 m (134 ft)
([?] maps: Google MapQuest OpenStreetMap ConfluenceNavigator)
Antipode: 53°S 166°W

Accuracy: 4 m (13 ft)
Quality: good

Click on any of the images for the full-sized picture.

#2: View towards N from the confluence #3: View towards W from the confluence #4: View towards S from the confluence #5: GPS readings on both sides of the fence #6: At the confluence (view towards NW and NE) #7: Satellite image of the confluence area - the CP is exactly on the fence (© Google Maps 2008) #8: Angermünde - Lake Mündesee and the market square #9: Westernmost point of Poland and the monument to the Battle of Cedynia #10: Military cemetery in Siekierki

  { Main | Search | Countries | Information | Member Page | Random }

  53°N 14°E (visit #4) (secondary) 

#1: General view of the confluence (towards E)

(visited by Wojciech Czombik)

Polski

26-Jun-2008 --

Since I am a railway enthusiast, for a couple of years I had been thinking about travelling to this confluence by train. Even though there is no direct connection from Poznań to Angermünde, one can get there quite conveniently changing trains in Szczecin – the whole journey shouldn’t take more than four hours. But time was running out and I still hadn’t gone on the way. Finally, I decided to go there by car.

One sunny Saturday I departed from Poznań at 8:00 AM and headed north-west. Via Gorzów Wielkopolski and Myślibórz (a town located ca. 12 km away from 53°N 15°E ) I reached the Polish – German border in Krajnik Dolny / Schwedt. I crossed the Oder River and after ca. 30 km I came to Angermünde. The day was quite hot – it was over 30 ˚C.

From the previous visitors’ narratives and Google Maps I knew the exact location of the point. Instead towards the town (i.e. to the north) I turned from the road no. 2 to the south and after ca. 600 m turned right, onto the street marked with a signpost “Bundespolizei” (Federal Police). Two turns more and after another 600 m I saw the police HQ. I drove in the car park, took out the German version of the “Letter to Landowners” and started the search of the zero point.

There was a policeman standing in front of the building and my behaviour obviously raised his interest what I was doing there. My German was not good enough to explain the idea of the project but fortunately the letter did and the policeman recalled that he had heard about some strange people playing around with GPS in their courtyard. He was very friendly and had nothing against my taking pictures of the police building and the car park (I was brought up in communist times when every building of any military or government significance was marked with a huge sign “No photos”).

The car park was divided into two parts: one open to the public and one fenced in, with several police vans. I started the search in the open part and soon found out that the point was just behind the fence. I asked the policeman if he didn’t mind if I entered their private part. He let me in and after a couple of minutes, squeezing among cars, I localized the “exact” point. It lay some 3 m from the fence and the accuracy showed by GPS was 4 m so actually both sides of the fence would have been equally good. The satellite picture from Google Maps shows the point lying exactly on the fence.

Having taken several pictures of the surroundings I drove to the town. First I took a walk along the shore of Lake Mündesee – there was an exhibition of stone sculptures. Then I went to the market square where I happened to see a wedding ceremony. The town turned out to be quite nice although somewhat run-down (this area belonged to former East Germany and eighteen years after German reunification there are still differences between east and west states). At 13:30 I departed from Angermünde and headed south, towards Oderberg and the former border checkpoint Hohenwutzen / Osinów Dolny, which is the westernmost point of Poland.

Several kilometers behind the Polish border a massive monument overlooks the road. This is to commemorate one of the oldest Polish victories – the Battle of Cedynia which took part more that a thousand years ago – on June 24th, 972. Polish Duke Mieszko I (Poland hadn’t had a king yet) defeated Hodo I, Margrave of the Saxon Ostmark. Atop the monument there is a good vantage point to the Odra valley.

Some 15 km further to the south I visited another battlefield – quite a new one this time. In April 1945 the 1st Polish Army was taking part in the final Soviet offensive of WWII in Europe. During the battle it crossed the Odra River which was the last major river on the way to Berlin. Thousands of Polish soldiers died during the operation and were buried at the military cemetery in Siekierki. Let us hope it will happen never again…

Visit details:

  • Time at the CP: 11:55 AM
  • Distance to the CP: 0 m
  • GPS accuracy: 4 m
  • GPS altitude: 34 m asl
  • Temperature: 31 °C

My track (PLT file) is available here.

Polski

26-Jun-2008 -- Jako miłośnik kolei od kilku lat myślałem o podróży na to przecięcie pociągiem. Co prawda nie ma bezpośredniego połączenia z Poznania do Angermünde, ale pociągi są całkiem rozsądnie skomunikowane w Szczecinie i przesiadając się tam cała podróż nie powinna trwać dłużej niż cztery godziny. Ale czas mijał, a ja wciąż nie wyruszałem w drogę. Ostatecznie zdecydowałem się pojechać samochodem.

W słoneczną, letnią sobotę wyruszyłem z Poznania o ósmej rano i skierowałem się na północny-zachód. Przez Gorzów Wielkopolski i Myślibórz (miasteczko położone ok. 12 km od przecięcia 53°N 15°E) dojechałem do polsko-niemieckiej granicy w Krajniku Dolnym / Schwedt. Przejechałem przez Odrę i po ok. 30 km dotarłem do Angermünde. Dzień był dość upalny – było ponad 30 ˚C.

Z relacji poprzednich odwiedzających i Google Maps wiedziałem dokładnie, gdzie znajduje się punkt przecięcia. Zamiast do miasta (czyli na północ) skierowałem się z drogi nr 2 na południe i po ok. 600 m skręciłem w prawo, w drogę oznaczoną drogowskazem „Bundespolizei” (policja federalna). Jeszcze dwa skręty i po kolejnych 600 m ujrzałem policyjne budynki. Wjechałem na parking, przygotowałem niemiecka wersję „Listu do właściciela gruntu” i rozpocząłem poszukiwania punktu „zero”.

Przed budynkiem stał policjant i moje zachowanie wzbudziło oczywiście jego zainteresowanie. Mój niemiecki nie był na tyle dobry, aby wyjaśnić ideę projektu, ale pomógł mi wspomniany „List” i policjant przypomniał sobie, że słyszał już o dziwnych ludziach, którzy kręcili się na ich dziedzińcu z GPS-ami w ręku. Był bardzo życzliwy i nie miał nic przeciwko wykonaniu zdjęć policyjnych budynków i parkingu (ja wychowałem się jeszcze w takich czasach, gdy każda budowla, mająca jakiekolwiek znaczenie rządowe czy wojskowe, oznaczona była wielkimi tablicami „Zakaz fotografowania”).

Parking podzielony był na dwie części: jedną ogólnodostępną i jedną ogrodzoną, na której parkowało kilkanaście policyjnych furgonetek. Rozpocząłem poszukiwania w części ogólnodostępnej, ale szybko okazało się, że punkt przecięcia znajduje się tuż za płotem. Zapytałem policjanta, czy nie miałby nic przeciwko temu, abym wszedł na ich służbowy parking. Wpuścił mnie bez wahania i po kilku minutach, przeciskając się pomiędzy samochodami zlokalizowałem „dokładne” położenie przecięcia. Znajdowało się ok. 3 m od płotu, a dokładność wskazywana przez GPS wynosiła 4 m, więc obie strony płotu wydają się równie dobre. Zdjęcie satelitarne z Google Maps pokazuje, że punkt leży dokładnie na płocie.

Wykonałem zwyczajowe zdjęcia okolicy i pojechałem do miasta. Najpierw odbyłem spacer nad brzegami jeziora Mündesee, gdzie znajduje się wystawa kamiennych rzeźb. Później przeszedłem się na rynek, na którym natrafiłem na odbywającą się właśnie ceremonię ślubną. Miasteczko okazało się całkiem miłe, choć nieco zaniedbane (po osiemnastu latach od zjednoczenia Niemiec nadal widoczne są różnice pomiędzy dawną NRD a resztą kraju). O 13:30 wyjechałem z Angermünde i skierowałem się na południe, w stronę Oderberg i dawnego przejścia granicznego Hohenwutzen / Osinów Dolny. W tym miejscu znajduje się najdalej na zachód wysunięty punkt Polski.

Kilka kilometrów za granicą, na wzgórzu nad drogą wznosi się „Pomnik Polskiego Zwycięstwa nad Odrą”, upamiętniający stoczoną ponad tysiąc lat temu Bitwę Cedyńską. W tych okolicach 24 czerwca 972 r. wojska księcia Mieszka I pokonały margrabiego saskiej Marchii Wschodniej Hodona. Na szczyt pomnika wiedzie długi ciąg schodów, z góry zaś roztacza się ładny widok na dolinę Odry.

Około 15 km dalej na południe odwiedziłem inne pole bitwy – tym razem całkiem współczesne. W kwietniu 1945 r. I Armia Wojska Polskiego brała udział w radzieckiej ofensywie na Berlin, uczestnicząc m. in. w forsowaniu Odry – ostatniej wielkiej rzeki na drodze do stolicy III Rzeszy. W operacji berlińskiej zginęło 2825 polskich żołnierzy. Po wojnie dokonano ekshumacji z 252 miejsc pochowków na szlaku bojowym od Odry do Berlina i prochy poległych złożono na cmentarzu wojennym w Siekierkach. Tablica pamiątkowa na cmentarzu głosi:
Chwała bohaterom walk o wolność ojczyzny
Cmentarz żołnierzy 1 Armii i jednostek odwodu naczelnego dowództwa Wojska Polskiego poległych w operacji berlińskiej Armii Radzieckiej i w szturmie Berlina – na szlaku bojowym od Odry do Łaby w kwietniu - maju 1945 roku
.
Oby nigdy więcej…


 All pictures
#1: General view of the confluence (towards E)
#2: View towards N from the confluence
#3: View towards W from the confluence
#4: View towards S from the confluence
#5: GPS readings on both sides of the fence
#6: At the confluence (view towards NW and NE)
#7: Satellite image of the confluence area - the CP is exactly on the fence (© Google Maps 2008)
#8: Angermünde - Lake Mündesee and the market square
#9: Westernmost point of Poland and the monument to the Battle of Cedynia
#10: Military cemetery in Siekierki
ALL: All pictures on one page