English version
Wersja polska
25-sie-2013 -- W ostatnim tygodniu sierpnia wybraliśmy się nad morze chcąc odwiedzić przyjaciół w Kamieniu Pomorskim. Trasę zaplanowałem tak, aby przy okazji zdobyć dwa punkty przecięcia leżące na 54 równoleżniku. Z Kalisza przez Poznań, Piłę, Czaplinek, Połczyn Zdrój drogą nr 163 dotarliśmy do Białogardu. Przed dojazdem do ronda w pobliżu którego znajduje się wodociągowa wieża ciśnień, tuż przed budynkiem Straży Pożarnej skręciliśmy w prawo w ulicę Lutyków. Bardzo wolno przejechaliśmy około 300 metrów, gdyż ulica Lutyków jest praktycznie polną drogą pełną dziur i wybojów. Minęliśmy w prawo odchodzącą ulicę Wiejską i po około 150 metrach dojechaliśmy w pobliże budynku z czerwonej cegły. Zaparkowałem samochód na poboczu drogi i skierowaliśmy się obok wspomnianego budynku w kierunku przecięcia przez bardzo zarośnięty teren pokryty gęstą, wysoką roślinnością, która maskowała pryzmy gruzu i innych odpadów wywożonych na to miejsce z okolicznych nowobudowanych domów.
Wysokie trawy i ukryte pod nią nierówności terenu utrudniały dotarcie do grupy drzewek rosnących na środku „łąki”, gdzie przy jednym z nich dość szybko udało się ustalić współrzędne z dokładnością zera. Wykonałem dokumentacją fotograficzną i wróciliśmy do samochodu starając się nie połamać nóg na nierównościach terenu. Z Białogardu przez Karlino skierowaliśmy się na zachód do następnego przecięcia 54°N 15°E koło Niczonowa.
English version
25-Aug-2013 -- Last week of September we decided to go by the sea to visit our friends in Kamień Pomorski. The route was planned the way we could reach another two crossings on the 54th parallel. We took the road 163 from Kalisz to Białogard through Poznań, Piła, Czaplinek and Połczyn-Zdrój. Before the roundabout, where one can see the water tower and the fire station nearby, we turned left into Lutyków Street and drove about 300 meters. We did it very slowly as the street is almost a dirt road full of holes and bumps. We went past Wiejska Street and after another 150 meters we got to a red-brick building. We pulled over, got off the car, went past that building and headed towards the confluence through an extremely overgrown terrain.
This high vegetation covered the heaps of rubble and other waste that had been brought there from nearby newly-built houses. High grass and a hidden underneath bumpy area made it difficult to get to the trees growing in the middle of the ‘meadow’. By one of the trees I managed to establish the coordinates. I built a photographic documentation and we got back to our car. We tried our best not to break the legs on those bumps and holes. From Białogard through Karlino, we headed west to the next confluence 54°N 15°E, near Niczonów.