22-Jul-2005 --
Polski
English
4th confluence out of a trip of 5
Continued from 50°N 19°E.
I left downtown of Cracow at 12:30 in the afternoon and going towards Wieliczka reached the Wielicki Interchange where currently the A4 highway ends. There I turned to the west and drove ca. 2 km via Kosocicka Street to Hallera Street. My previous analysis of a city plan showed that I could reach the confluence either from the north via Bednarska Street or from the south via Blacharska Street. I chose the latter one in order to be at the “right” (south) side of the highway. Right after a flyover over the highway on Hallera Street I turned left in Blacharska Street. The name was more than proper since there were several auto-body repair garages. Unfortunately, the condition of that “street” bred suspicion that each car that passes it would be a prospective client of a garage.
At turtle speed I went through these horrible potholes and reached a paddock, a tunnel under the highway and a gravel road running along it. There I parked my car as the distance to the confluence showed by GPS was ca. 110 m. I walked several dozen meters through a meadow and came to a birch-willow grove. GPS readings were oddly unstable but finally I managed to locate the “zero” point – as my predecessors described it there were some stones lying on the ground, one of them being painted bright orange. I took commemorative photographs and some roundabout but more comfortable way returned to the car. On my way back to the city I went via Bednarska Street and it turned out to be slightly better than Blacharska Street. It was the second confluence visited by me within two days that lies so close to a highway.
Continued at 51°N 20°E.
Visit details:
- Time at the CP: 01:25 PM
- Distance to the CP: 0 m
- GPS accuracy: 6 m
- GPS altitude: 226 m asl
Polski
Czwarte przecięcie z pięciu
Ciąg dalszy z 50°N 19°E.
Z centrum Krakowa wyjechałem po wpół do pierwszej po południu i jadąc w kierunku Wieliczki dojechałem do Węzła Wielickiego, gdzie obecnie kończy się autostrada A4. Tu skręciłem na zachód i ulicą Kosocicką przejechałem ok. 2 km do ulicy Hallera. Uprzednia analiza planu miasta wykazała, że w pobliże przecięcia mogę dojechać bądź od północy ulicą Bednarską, bądź od południa ulicą Blacharską. Wybrałem tę drugą, aby znaleźć się od razu po „właściwej” (południowej) stronie autostrady. Zaraz za wiaduktem nad autostradą na ulicy Hallera skręciłem w lewo, w ulicę Blacharską. Nazwa jak najbardziej właściwa, gdyż znajduje się przy niej kilka blacharskich warsztatów samochodowych, niestety stan tej „ulicy” rodzi podejrzenia, że każdy, kto nią przejedzie staje się potencjalnym klientem takiego warsztatu.
Z prędkością niemrawego żółwia przeczołgałem się jakoś przez te straszliwe wyboje i dotarłem do padoku, tunelu pod autostradą i biegnącej wzdłuż niej szutrowej drogi. Tu zaparkowałem samochód, gdyż GPS wskazał, że do punktu przecięcia jest ok. 110 m. Przeszedłem kilkadziesiąt metrów przez łąkę i dotarłem do niewielkiego brzozowo-wierzbowego zagajnika. Wskazania GPS-u były dziwnie niestabilne, ale w końcu udało mi się wyznaczyć punkt „zero” – tak, jak opisali to moi poprzednicy, na ziemi leży w tym miejscu kilka kamieni, w tym jeden pomalowany na jaskrawo pomarańczowy kolor. Wykonałem pamiątkowe fotografie i nieco okrężną, ale wygodniejszą drogą powróciłem do samochodu. W drodze powrotnej do miasta wybrałem ulicę Bednarską i okazała się ona nieco, ale tylko nieco lepsza od Blacharskiej. Było to drugie przecięcie odwiedzone przeze mnie w ciągu dwóch dni, położone tak blisko autostrady.
Ciąg dalszy: 51°N 20°E.