06-Jul-2007 --
Polski
English
Point 51N/16E is a second point we visited en route to Lubuskie on that day. From
A4 autoroute I drove off near Budziszów Wielki and then I drove through Jawor
and reached a village Muchów. Just past the village turn into a forest to south.
Discinctive unbeaten road marked "To water" leads initially along the forest
and it after about 200 meters branches. Route leads through forrest, initially
very muddy with big puddles, soon begins to raise onto a small hill, thanks to
that it becomes less wet. Slightly worried about our car, we reach after about
1900 meters a place, where we noticed, just few meters from the road, a stone
marker we know from our predecessors' photos. I parked my car about 50 meters
past it on a junction of two forest roads, that gives enough place for other car
to pass.
Area around the stone marker, about 2x2 meters is marked with horizontal wood poles. Just outside it, near south-west corner there is a large anthill. There are so many ants there that you can hardly stay here for longer than it takes to make the necessary photos. Fortunately weather got better and in spite of rainfall in the area in previous days, even on the very day, it is rather dry. Temperature went up a little - to above 20ºC - and some sun begun shining through trees.
Having returned to our car we meet a forester. We had a nice chat and explained what is goal of our visit here. The forester shown a lot of interest in DCP, but also remained us that it is forbidden to drive into the forrest. In order to leave the forest we drove slowly to south-west. Road soon turns west and after some more turns leads to north-west onto the tarmac road, about 1800 meters west from the place we drove into the forest.
Polski
Punkt 51N/16E jest drugim punktem „zdobytym” w drodze w lubuskie w tym dniu. Z autostrady A4 zjechałem w rejonie miejscowości Budziszów Wielki a następnie przez Jawor do wsi Muchów. Zaraz za wsią skręt w las w kierunku południowym. Wyraźna droga gruntowa oznaczona tablicą „Do ujęcia wody” nieco rozjeżdżona prowadzi najpierw brzegiem lasu by po około 200 metrach rozgałęzić się. Droga przez las, z początku bardzo błotnista i z dużymi kałużami, zaczyna się niebawem łagodnie wspinać na niewielkie wzniesienie, dzięki czemu staje się mniej rozmokła. Z lekkim niepokojem o samochód docieramy po około 1900 metrach do miejsca, gdzie spostrzegamy kilka metrów od drogi wbity w ziemię, znany ze zdjęć poprzedników, malutki obelisk. Samochód pozostawiam około 50 metrów dalej w miejscu gdzie łączą się ze sobą dwie leśne drogi, dzięki czemu jest dość miejsca na ewentualne wymijanie.
Teren około 2x2 metry wokół obelisku otoczony jest leżącymi drągami. Tuż za nimi, w południowo zachodnim narożniku spore mrowisko. Mrówek jednak jest wokół tak wiele, że z trudem można ustać w punkcie dłużej niż potrzeba do zrobienia wymaganych zdjęć. Na szczęście pogoda nieco się poprawiła i pomimo sporych opadów w tym rejonie w poprzednich dniach, a nawet tego samego dnia, jest dość sucho. Temperatura nieco się podniosła - jest ponad 20ºC - a poprzez drzewa poczęło wyglądać słońce.
Wracając do samochodu spotkaliśmy leśniczego. W miłej rozmowie wyjaśniliśmy cel naszego pobytu w tym miejscu. Pan leśniczy wykazał duże zainteresowanie projektem DCP jednak nie omieszkał nas pouczyć o zakazie wjazdu do lasu. Aby wyjechać z lasu pojechaliśmy powolutku dalej w kierunku południowo zachodnim. Droga niebawem wykręca w kierunku zachodnim by następnie po lekkim lawirowaniu wyprowadzić w kierunku północno zachodnim na drogę asfaltową około 1800 metrów na zachód od miejsca wjazdu w las.