W
NW
N
N
NE
W
the Degree Confluence Project
E
SW
S
S
SE
E

Germany : Hessen

2.3 km (1.4 miles) E of Gemünden (Wohra)-Herbelhausen, Hessen, Germany
Approx. altitude: 418 m (1371 ft)
([?] maps: Google MapQuest OpenStreetMap ConfluenceNavigator)
Antipode: 51°S 171°W

Accuracy: 8 m (26 ft)
Quality: good

Click on any of the images for the full-sized picture.

#2: View towards W from the confluence #3: View towards S from the confluence #4: View towards E from the confluence #5: GPS readings #6: At the confluence (view towards SE) #7: My track on the satellite image (© Google Earth 2009) #8: Nearby shooting platform #9: Mysterious markers ca. 600 m away from the confluence #10: Marburg an der Lahn - St Elizabeth's church

  { Main | Search | Countries | Information | Member Page | Random }

  51°N 9°E (visit #8)  

#1: General view of the confluence (towards N)

(visited by Wojciech Czombik)

Polski

01-Mar-2009 -- 3rd confluence out of a trip of 7

Continued from 51°N 10°E

After a 100 km drive, mainly on local roads I came to the junction of L3155 and L3296 near the village of Gemünden upon the Wohra River. From there I headed North and arrived at the forest edge. The first forest road that I passed by was marked with a sign “Privatweg” (private road) so I took a turn into the second one.

A low mountain range that I entered is called Kellerwald. Nearby hills of Hohes Lohr (657m) and Jeust (585m) are popular hiking destination. I drove up some 400 m and parked the car at the side of the forest track. The distance to the confluence point was ca. 540 m. There was a trail on my right running in the proper direction but it was completely devastated by forestry machines used for logging. Fortunately it was Sunday and no work was carried out. Following GPS navigation I went east, crossed the first (“private”) road and making my way through the thicket I walked towards the confluence.

It had finally cleared up, the sun came out and shone pleasantly through the branches. Due to the dense forest the GPS signal reception quality was poor but after a short “dance” I managed to get all zeroes with 8 m accuracy. Just next to the point I found a “nature-friendly” confluence marker – a short stick stuck into ground and surrounded with stones.

After I had taken pictures I began the return leg to the car. This time I chose a different route, that seemed more comfortable. I passed by a couple of shooting platforms and when I reached “my” forest track I noticed an orange bollard, a white-red tape hanging from a tree’s branch and some signs painted on the trunk. It wasn't very likely that somebody had marked the way to the confluence point in that way so I assumed that that must have been a kind of a “fingerpost” towards the shooting platforms.

After a short rest I drove to Marburg an der Lahn, a university city located about 30 km away. I followed the footsteps of St Elizabeth that moved from the Wartburg castle (see my visit at 51N 10E) to Marburg in 1228 after her husband’s death. In Marburg she took the veil and used the money from her dowry to build a hospital for the poor and the sick. Three years later she died at the age of twenty-four and soon afterwards she became one of the most eminent female saints. In 2007 the city of Marburg celebrated the 800th anniversary of her birth.

The city is picturesquely located on the banks of the Lahn river. A massive Marburger Schloss castle dating back to 11th century overlooks narrow streets of the downtown lined up with half-timbered houses. The imposing Gothic church of St Elizabeth houses her tomb and was an important pilgrimage destination in the late Middle Ages. The streets around the historic city hall are full of students of the oldest Protestant university in the world. Because nowadays almost every student has a car I must warn any potential visitors that driving and parking a car in this little city is not very easy…

Continued at 51°N 08°E

Visit details:

  • Time at the CP: 16:07
  • Distance to the CP: 0 m
  • GPS accuracy: 8 m
  • GPS altitude: 408 m asl
  • Temperature: 8 °C

My track (PLT file) is available here.

Polski

01 marca 2009 -- Po 100-kilometrowej podróży, głównie drogami lokalnymi dojechałem do skrzyżowania L3155 i L3296 w pobliżu miejscowości Gemünden nad rzeką Wohra. Stąd skierowałem się na północ i dotarłem do skraju lasu. Pierwsza droga, która wiodła w głąb lasu oznaczona była znakiem “Privatweg” (droga prywatna), skręciłem więc w następną.

Niewysokie pasmo wzgórz, w obrębie którego znajdowałem się nosi nazwę Kellerwald. Pobliskie szczyty Hohes Lohr (657m) i Jeust (585m) są popularnym celem wycieczek. Podjechałem ok. 400 m i zaparkowałem na skraju duktu. Odległość do przecięcia wynosiła ok. 540 m. W prawo od duktu, w kierunku przecięcia biegła leśna ścieżka, ale była ona kompletnie zniszczona przez pracujące tu maszyny do zrywki i zwózki drewna. Na szczęście dziś była niedziela i nikt nie pracował. Kierując się wskazaniami GPS-u ruszyłem na wschód, przeciąłem pierwszą („prywatną”) drogę i odcinkami przez gąszcz krzaków torowałem sobie drogę w stronę przecięcia.

Wreszcie się przejaśniło, wyszło słońce i przyjemnie przyświecało między gałęziami. Z uwagi na gęsty las jakość odbieranego sygnału GPS była kiepska, ale po krótkim „tańcu” udało mi się uzyskać same zera z ośmiometrową dokładnością. Tuż obok przecięcia znalazłem „ekologiczny” marker – krótki kij wbity w ziemię i obłożony kamieniami.

Po wykonaniu zdjęć ruszyłem w drogę powrotną do samochodu. Wybrałem trochę inną trasę, która wydawała mi się nieco wygodniejsza. Minąłem kilka ambon myśliwskich, a gdy dotarłem do „mojej” leśnej drogi zauważyłem pomarańczowy słupek, biało-czerwoną taśmę zwisającą z gałęzi drzewa i jakieś znaki namalowane farbą na pniu. Nie wyglądało to na oznakowanie drogi do przecięcia, przyjąłem więc, że jest to rodzaj drogowskazu pokazującego myśliwym dojście do ambon.

Po krótkim odpoczynku pojechałem do Marburg an der Lahn, miasta uniwersyteckiego oddalonego o ok. 30 km. Podążałem po śladach św. Elżbiety, która z zamku Wartburg (patrz moje odwiedziny na 51N 10E) przeprowadziła się po śmierci męża w 1228 r. do Marburga. Tu przywdziała habit i przeznaczyła pieniądze ze swego wiana na budowę przytułku dla biednych i chorych. Trzy lata później zmarła mając zaledwie 24 lata i wkrótce stała się jedną z najbardziej poważanych świętych. W 2007 r. miasto Marburg obchodziło osiemsetną rocznicę jej urodzin.

Miasto jest malowniczo położone na brzegach rzeki Lahn. Potężny zamek Marburger Schloss pochodzący z XI w. wznosi się ponad wąskimi uliczkami starego miasta zabudowanymi szachulcowymi domami. Imponujący gotycki kościół św. Elżbiety przechowuje jej relikwie, dzięki czemu w średniowieczu stanowił ważny cel pielgrzymek. Uliczki pełne są studentów najstarszego protestanckiego uniwersytetu na świecie. A ponieważ obecnie prawie każdy student jest zmotoryzowany, prowadzenie i parkowanie samochodu nie jest tu łatwe…


 All pictures
#1: General view of the confluence (towards N)
#2: View towards W from the confluence
#3: View towards S from the confluence
#4: View towards E from the confluence
#5: GPS readings
#6: At the confluence (view towards SE)
#7: My track on the satellite image (© Google Earth 2009)
#8: Nearby shooting platform
#9: Mysterious markers ca. 600 m away from the confluence
#10: Marburg an der Lahn - St Elizabeth's church
ALL: All pictures on one page