Polski
02-Mar-2009 -- 4th confluence out of a trip of 7
Continued from 51°N 09°E
The day started out dark, wet and rainy. I set off from Cölbe near Marburg at 8:45 and headed west. Along the Lahn river, through a nice hilly area I was following a winding road towards Kreuztal. There was still quite a lot of snow in the forest. After half way I entered North Rhine - Westphalia federal state and the landscape suddenly changed. No more forests and hills, factories and sawmills instead. The traffic had much increased and only after 2 hours drive I came to Krombach – a little town famous for its brewery.
3 km further to the north I arrived in Littfeld and turned into a side road leading north-east towards the hill of Kindelsberg. A steep road brought me to a junction with a forest track where the distance to the CP was ca. 230 m. There I parked the car and continued my travel on foot. It was still raining, although not that intensively as in the morning.
There was some frozen snow in the forest and much water from up and down. Along the track I went ca. 200 m and entered a dense wood. GPS readings were very unstable and led me in different directions. I walked the tiny wood criss-cross until I finally settled for a position 5 m away from the actual point (with 7 m accuracy) – I couldn’t get any better result.
When I returned to the car I was completely wet. I changed my clothes, had second breakfast and drove 3 km up towards Kindelsberg. Unfortunately, on Monday the restaurant is closed so I only stopped for a moment at the car park, 10 minutes walk away from the hut. Anyway there wouldn’t be much fun of going to the top because of dense fog that started just above the altitude of the CP (Kindelsberg lies almost 250 m higher). Driving slowly down (according to the road sign the inclination of the road was 15%) I returned to Krombach and headed towards the motorway for Frankfurt am Main.
Continued at 50°N 09°E
Visit details:
- Time at the CP: 11:01 AM
- Distance to the CP: 5 m
- GPS accuracy: 7 m
- GPS altitude: 397 m asl
- Temperature: 5 °C
My track (PLT file) is available here.
Polski
02 marca 2009 -- Dzień wstał pochmurny, wilgotny i deszczowy. O 8:45 wyruszyłem z Cölbe koło Marburga i skierowałem się na zachód. Jechałem drogą wijącą się wzdłuż rzeki Lahn przez ładną, pagórkowatą okolicę. W okolicznych lasach nadal było jeszcze sporo śniegu. W połowie drogi wjechałem do Nadrenii Północnej-Westfalii i krajobraz nagle uległ zmianie. Zamiast lasów i wzgórz pojawiły się fabryki i tartaki. Natężenie ruch znacznie się zwiększyło i dopiero po dwóch godzinach jazdy dotarłem do Krombach – miasteczka znanego z tutejszego browaru.
3 km dalej na północ dojechałem do Littfeld i skręciłem w boczną drogę prowadzącą na północny-wschód w stronę wzgórza Kindelsberg. Stroma droga doprowadziła mnie do skrzyżowania z leśnym duktem, skąd odległość do przecięcia wynosiła ok. 230 m. Zaparkowałem samochód i ruszyłem dalej pieszo. Wciąż padało, choć mniej intensywnie niż rano.
W lesie było trochę zmrożonego śniegu i mnóstwo wody – i z góry, i z dołu. Duktem doszedłem do gęstego zagajnika. Wskazania GPS-u były bardzo niestabilne i kierowały mnie w różne strony. Przemierzyłem zagajnik wzdłuż i wszerz i wreszcie zdecydowałem się na punkt oddalony o 5 m od punktu zero – przy 7-metrowej dokładności nie mogłem uzyskać lepszego wyniku.
Gdy wróciłem do samochodu byłem kompletnie przemoczony. Przebrałem się, posiliłem drugim śniadaniem i pojechałem 3 km w górę do Kindelsbergu. Niestety, w poniedziałki restauracja jest zamknięta, zatrzymałem się więc tylko na chwilę na parkingu, oddalonym o 10 minut marszu od schroniska. Zresztą i tak podejście na szczyt (znany z wieży widokowej i pięknej panoramy) nie miało by sensu, gdyż tuż powyżej przecięcia (a Kindelsberg leży blisko 250 m wyżej) rozpoczynał się obszar gęstej mgły. Powoli zjechałem do Krombach (wg znaku nachylenie drogi wynosiło 15%) i skierowałem się w stronę autostrady do Frankfurtu nad Menem.